Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trudny początek sezonu dla Grzegorza Musza i Bogusława Browińskiego

Łukasz Solski
Łukasz Solski
Arkadiusz Bar
Zmienna pogoda, bardzo trudne odcinki specjalne i zacięta rywalizacja - tak w skrócie można podsumować pierwszą rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2015 - 43. Rajd Świdnicki-Krause.

43. Rajd Świdnicki zainaugurował mistrzostwa Polski. Najlepsi Grzyb i Hundla

źródło: TVN Turbo/x-news

Zawodnicy PSB Mrówka Rally Team w Przemyśla - Grzegorz Musz i Bogusław Browiński debiutując za kierownicą Renault Clio R3T podróżowali ze zmiennym szczęściem.

Początek rajdu okazał się całkiem udany. Przy pięknej, wiosennej pogodzie notowali czasy w pierwszej piątce samochodów napędzanych na przednią oś. Od początku rajdu problemem okazało się jednak zawieszenie, które niezbyt dobrze radziło sobie z bardzo nierównymi polskimi asfaltami. Mimo to zawodnicy z dobrymi humorami przystąpili do drugiego dnia rywalizacji, który okazał się mało szczęśliwy.

Najpierw źle dobrane opony a później uszkodzenie zawieszenia na jednym z głębokich "cięć" spowodowało, że Grzegorz Musz i Bogusław Browiński wycofali się z rywalizacji.

Grzegorz Musz o rajdzie:

Rajd Świdnicki nie okazał się dla nas najszczęśliwszym początkiem sezonu, choć wynieśliśmy sporo cennych doświadczeń. Przed startem spodziewałem się, że nie będzie łatwo i będę musiał w pewnych aspektach zapłacić „frycowe”. Największym problemem było zawieszenie. Ustawienia, które wypracowaliśmy na testach tutaj nie zagrały, a to dość mocno przeszkadzało w sprawnym i płynnym przemieszczaniu. Do Clio R3T dostępnych jest 4 czy 5 kitów samych sprężyn, a te, które mieliśmy w wyjściowym pakiecie, nadają się bardziej na tor niż na nierówne polskie asfalty. Potrzebuje jeszcze trochę czasu, aby znaleźć optymalny set-up.

Pierwszy dzień rywalizacji pokazał jednak, że możemy być konkurencyjni w 2WD. Na większości odcinków zanotowaliśmy czasy w pierwszej piątce ośki. Drugi dzień rajdu to cztery bardzo wymagające, ponad 20 kilometrowe odcinki, na których mieliśmy sporo przygód. Na początek nie trafiliśmy z doborem opon. Jazda na slicku w dużym deszczu była sporym wyzwaniem. Mieliśmy także dość dużo problemów z mocno zaparowanymi szybami, a 4 km przed metą odcinka w jednym z głębokich cięć najechaliśmy na sporą przeszkodę, która uszkodziła zawieszenie oraz spowodowała pęknięcie przedniej szyby. Ze względu na uszkodzenia zdecydowaliśmy się wycofać z dalszej rywalizacji. Na pewno cały nasz zespół z tego rajdu wyniósł sporo nauki i doświadczenia, które zaprocentuje w kolejnych rundach.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na przemysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto