Na odcinku polsko-ukraińskiej granicy ochranianym przez funkcjonariuszy z placówki w Medyce operatorzy systemu otrzymali alarm o nietypowych manewrach samochodu w rejonie granicy.
- Najpierw auto przemieszczało się wzdłuż pasa drogi granicznej, gdzie wejście i wjazd jest zabroniony, a następnie z impetem usiłował wyjechać na Ukrainę. Jednak niskie podwozie osobówki skutecznie uniemożliwiło manewr. Całość była monitorowana przez operatorów, którzy na miejsce wezwali patrole Straży Granicznej - informuje ppor. SG Piotr Zakielarz, rzecznik komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
W międzyczasie mężczyzna porzucił pojazd i wraz ze swoim czworonogiem przekroczył granicę. Tam po sygnale od polskiej strony byli już ukraińscy mundurowi, którzy zatrzymali cudzoziemca i z powrotem przekazali do Polski.
- Jak się okazało obywatel jednego z krajów UE wcześniej usiłował już przekroczyć granicę przez przejścia graniczne w Korczowej i Medyce, jednak ze względu na brak ważnego paszportu był zawracany. Ostatecznie przyznał się do nielegalnego przekroczenia granicy, został ukarany mandatem wysokości 500 złotych i skierowany do Polski - dodaje P. Zakielarz.
BiOSG przypomina, że polsko-ukraińska granica państwowa jest jednocześnie zewnętrzną granicą Unii Europejskiej i jej przekraczanie dozwolone jest jedynie przez przejścia graniczne. Wejście na pas drogi granicznej oraz nielegalne przekroczenie granicy jest wykroczeniem. W niektórych przypadkach określonych w kodeksie karnym nielegalne przekroczenie granicy stanowi przestępstwo, za które grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Straż graniczna monitoruje granicę całodobowo, niezależnie od pory roku czy warunków atmosferycznych.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?