Stan wód na Podkarpaciu podniósł się. Ale zagrożenie ewentualną powodzią, o ile w ogóle istnieje, według prognoz z poniedziałku wydaje się – przynajmniej w kontekście najbliższego czasu – znikome.
Z danych, jakie uzyskaliśmy w poniedziałek około godziny 15 wynikało, że liczba przekroczonych tzw. stanów umownych zwiększyła się – względem godzin przedpołudniowych – do 11. W 10 przypadkach woda osiągnęła stan ostrzegawczy, w 1 – stan alarmowy.
Stany ostrzegawcze odnotowane zostały na południu województwa, w tym w powiecie jasielskim - na Wisłoce (Krempna, Kotań, Żółków i Krajowice) oraz Ropie (Trzcinica-Topoliny).
- Jedyny w tym momencie stan alarmowy mamy w Krościenku w powiecie bieszczadzkim, na rzece Strwiąż - poinformował dyżurny WCZK.
Dalej ma padać, ale mniej
We wtorek opady na Podkarpaciu mają być przelotne. Deszcz zapowiadany jest również na kolejne dni, jednak według meteorologów nie powinien padać tak intensywnie jak w niedzielę czy poniedziałek.
- W obecnych prognozach nie ma opadów na poziomie ostrzeżenia. Jeżeli będą, to nie o takim nasileniu, które wymagałoby ostrzegania mieszkańców. Ale musimy pamiętać, że to prognozy.** Jak przełożą się na rzeczywistość, zobaczymy - podsumował Tomasz Węgrzynowicz.
W dołączonej galerii przedstawiamy stan wody w rzekach w Jaśle i okolicy. Zdjęcia wykonane zostały w poniedziałkowe popołudnie.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?