Działania policjantów w tej sprawie zainicjowała informacja, którą otrzymali w minioną niedzielę po godzinie 17. Dotyczyło konia, który miał biegać po drodze w miejscowości Nowe Sioło, a następnie skierować się w stronę lasu.
- Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce potwierdzili zgłoszenie. Właściciel klaczy o imieniu „Flora” przekazał im, że przez roztargnienie nie domknął furtki, co wykorzystało sprytne zwierzę i uciekło z terenu posesji w Nowym Siole w gminie Cieszanów. „Flora" została odnaleziona i schwytana przez policjantów, a następnie przekazana właścicielowi. Na szczęście nie doszło do żadnego niebezpiecznego zdarzenia z jej udziałem - napisała na stronie Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie asp. Anna Hanus-Witko.
Choć w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał, za niezachowanie należytych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia właściciel „konia na gigancie” został ukarany mandatem karnym.
- Policjanci, zwrócili również uwagę na zagrożenie jakie mogła stworzyć „Flora” dla siebie i innych uczestników ruchu - przekazała asp. Anna Hanus-Witko.
KPP w Lubaczowie przypomina, że zgodnie z Kodeksem wykroczeń: Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany. A kto dopuszczając się takiego czynu stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?