Rodzina pięcioraczków dotarła do Tajlandii. Mówią, że mają wszystko, czego im potrzeba

Trzynastoosobowa rodzina Clarków, z miejscowości Puchacze (gmina Horyniec-Zdrój w powiecie lubaczowskim) przeprowadziła się do Tajlandii.

Swoją decyzję motywują tym, że potrzebowali w życiu zmian. Vincent Clark, ojciec jedenaściorga dzieci, jeszcze przed wyprowadzką podkreślał, że chce, aby dzieci podróżowały i próbowały nowych rzeczy.

To właśnie z mediów społecznościowych dowiedzieliśmy się również, że ta wielodzietna rodzina mieszka już w Tajlandii, w pięknym, bardzo dużym domu z basenem w otoczeniu z palm.

Pani Dominika zdradziła, że poszukują stałego miejsca zamieszkania, aby rozpocząć ich nową przygodę. Ma nadzieję, że uda im się znaleźć bardziej przystępną cenowo opcję, ale na razie korzystają z udogodnień obecnego domu, który zapewnia im komfortowy pobyt.

- Po długiej podróży odnajdujemy się w nowym miejscu i cieszymy się, że w końcu możemy odpocząć. Przyzwyczajamy się do gorąca i cieszymy się, że w końcu możemy odpocząć. Jest gorąco. Dużo bardziej, niż myśleliśmy. Wczoraj po zjedzeniu chipsów i wskoczeniu do basenu wszyscy padli - relacjonowała w mediach społecznościowych pani Dominika. - Dzieci są już całkowicie oswojone z nowym czasem. Nie potrzebowały dużo, by się zaaklimatyzować.

Rodzina Clarków próbuje też nowej, lokalnej kuchni i zapewnia, że obecnie mają wszystko, co jest im potrzebne do szczęścia. Spędzają czas na spacerach na plażę i cieszą się sobą.